lis 17 2003

...Do Jaśminki...


Komentarze: 5

Tak Pogorzelica...lipiec 1999...pamiętam jak dzisiaj wchodząc do pociągu ryczałam i ogladałam sie za matką,znałam tylko Monike.Nie pamiętam kiedy pierwszy raz Cię zobaczyłam,ale byłyśmy w jednym przedziale,potem był przyjazd na miejsce i pierwsza nasza dłuższa rozmowa,Ty..wysoka,długie ciemne włosy i przyjacielski uśmiech.Chyba od razu przypadłyśmy sobie do gustu.Potem często byłyśmy razem.Pamiętasz jak byłyśmy na spacerze?Chyba ostatni dzień kolonii...ehhh,szkoda że nie można cofnąć czasu.Tak...lipiec 2003...Asia na koloni poznała Ciebie...podczas przechadzki w nieznane powiedziała mi o Tobie.Pomiętam to zdanie"Poznałam fajną dziewczynę...ma na imie Jaśmina"Od razu uśmiech na mojej twarzy...zapytałam o nazwisko i wszystko jasne.Jaki ten świat mały...napisałam maila...potem odezwałaś sie na gg...jak dobrze by było Cie znowu zobaczyć Kochana...

child-of-decadence : :
23 marca 2004, 14:58
Sandra to jest najgorszy hotel w Pogorzelicy zburzyli moj ukochany osrodek chamy grajerzy nie nawidze ich tych smieci
Sister
22 listopada 2003, 14:58
Jadzia twoje wspomnienia są tak świetnie opisane, że mogła byś napisać książkę!!Napewno byś zdobyła pełno nagród.:)
ŻaBa
18 listopada 2003, 19:41
jakie piekne opowiadanie....az lezka w oku sie kreci...mash talent do pisania =]
Java
18 listopada 2003, 17:28
Jeeee, jaki szybki odzew :) Dzięki, że napisałaś... Pamiętam ten spacer...siedziałyśmy potem pod parasolem przy wejściu na plażę...hehe...przyjedźcie do mnie...Ty i Aśka... Do Gosi: dzięki za komplement dla mojego imienia, ale w połączeniu z nazwiskiem robi ze mnie przybysza nie z tego świata :P Pozdrawiam :)
17 listopada 2003, 22:26
piękne imię Jaśmina i takie pachnace :)))...piękna historia i ładnie ja opisałaś...masz talent Słońce Ty moje :))...

Dodaj komentarz