lis 29 2003

...koncert...


Komentarze: 4

Jasny byk...zapomniałam powiedzieć że był koncert...26.11.2003...fajnie było...ale za bardzo cieszyłam sie na Sansare,bo jakoś nie wypaliła...zdecydowanie Anthym jest lepszy.A pozatym jeszcze była Dendrofilia kumpla z klasy-Smarkacza...super grali.Ale nie było FAJI!!!!!No załamałam się...dziewczyny sie napierdalają z Hamerskigo teraz...Adolf, Eva Braun i co jeszcze...?!?Po koncercie było lepiej...zacznę lubić policję :P...Bardzo miło się wracało do domu,okrężną drogą.Aaaaa...Kacper był!!!

Za tydzień jak dobrze pójdzie wstąpie do bractwa VENATUS IN VIRILLIS...i zostanę LAMIĄ =)Szczegóły ustalone...Już widzę jego ciało,krew,narządy,tkanki...Będzie fajnie...hehe 

W Jukeboxie:"Don't Cry"Guns'n'roses

Jaśmin do zobaczenia wkrótce...już nie długo...i będzie siara maxymalna...=)

Pozdrówka dla wszyskich LAMII!!!

child-of-decadence : :
Tomek
30 listopada 2003, 22:30
Jak hammer sie calował to ja jestem świety... Chyab, że Faja jednek przyszedl... :) Ale zachowanie hammera na tym koncercie jest nie do opisania - to padanie na kolanach i granie solowki przez niego - no commment... Pozdroweinia dla kibicow wloskich FORZA ITALIA
Siwa
30 listopada 2003, 21:08
Kurwa a ja nie byłam na Dendrofilach... macz ogladałam... no cóż... Hamer: Całował się z jakąś laską, a na drugi dzien mówi do qmpeli: No całowałem się i krew mi sie z gardla lala...Rany... Hmmm...
Java
29 listopada 2003, 17:30
Już się nie mogę doczekać..... :D Warka Strong bez soczku pany!!!! buehehe....
29 listopada 2003, 16:40
Hehe... a ja tej policji nie lubie! Bo to nie Ciebie spisali... Wrrr! A ta okrężna droga czym była spowodowana... :> Pewnie byłaś śpiąca jak ty to mówisz... hehe

Dodaj komentarz