Archiwum 11 grudnia 2003


gru 11 2003 ...co za dzień...
Komentarze: 6

Ja pierdole...ale ze mnie zjeb...(ale jest jeszcze jeden większy)..łeeee...moja reputacja u pani Gruźlewskiej poległa...jaaa wzięła mnie do odpowiedzi..;(..i pierdoliłam takie smuty że potem nie mogłam sie powstrzymac ze smiechu..krwinki czerwone żyją 3 miesiące czyli 120 dni...albo te komórki nazywają sie X bo zapomniałam nazwy...i krwinki były a potem znikły...ale oceny nie dostałam...bo czas sie skończył...ale wstyd...potem polski..jak mozna dać swojemu dziecku na imie Wanda???(bez obrazy)...nie mówie że ja mam ładne...kurwa Jadzieńka...bleah...ale Wanda...szczyt sadyzmu dla dziecka..Next...geografia(kiedyś chciałam pisać na maturze..a teraz chuj wiem)i matma ...sprawdzianik.po szkole z Krzyśkiem do Sfery poszłam i spotkalismy Surka....Zmarzłam pożadnie bo czekałam z nim na Bercika.pół godziny na mrozie kurwa.Kończe...ide czytać "Machine"...

W Jukeboxie-"Odchodząc"Republika

child-of-decadence : :